nice_guy |
Wysłany: Śro 10:57, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
To są fabryki, w których obowiązują stawki większe niż 1k... często 2x większe. To rzeczywiście nie jest wielka suma i nie pozwala na rozrzutne życie. Jednak, mimo wszystko jest to praca tutaj, za naszą cenę chleba. W innych krajach, nasi Polscy robotnicy mimo, ze wykfalifikowani czesto nie znaja jezyka i uwazani sa za ciemną masę... to tak jak kiedyś Polacy migrowali do Stanów, gdzie wyrobili nam opinię zacofanego kraju 3ciego świata. Zresztą, ile więcej się tam zarabia? Zważając na fakt, że cena urzymania jest wysoka? Czy ta różnica jest warta więcej niż honor i dobre samopoczucie? |
|
uberboy |
Wysłany: Śro 10:43, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
pfff... u nas dostać 1k zł to jest często problem, a pracując za granicą można spokojnie wyżyć, opłacić wszystkie rachunki i jeszcze mieć w zapasie niezłą sumkę. Wszystko rozbija się o pieniądze - kto nie wolałby pracować za 8funtów, czy euro za godzinę, niż za te 5zł, o które i tak nie jest u nas łatwo. |
|
nice_guy |
Wysłany: Wto 19:34, 19 Wrz 2006 Temat postu: Za mało specjalistów |
|
We Wrocławiu od dawna mówi się o niedoborze wysoko wykwalifikowanych specjalistów. To smutny i irytujący zarazem fakt. Bezrobonych jest bardzo dużo - w tym świężych absolwentów szkół wyższych, którzy uciekają za granicę - a ciekawa i dobrze płatna praca czeka. Co z tym zrobić?
Kawałek ciekawego artykuły z GW.
Cytat: |
Wielkie koncerny inwestujące w okolicach Wrocławia nie mogą znaleźć pracowników. - Ludzie nie chcą już pracować za tysiąc złotych na rękę. Wolą wyjechać za granicę lub uciec w szarą strefę - tłumaczą eksperci od rynku zatrudnienia.
We Wrocławiu zarejestrowanych jest 31 tys. bezrobotnych. Pracowników szukają m.in.: LG Philips LCD, jego sześciu poddostawców, 3M, FagorMastercook i Volvo. W ciągu pięciu lat chcą zatrudnić kilkanaście tysięcy osób (głównie na liniach produkcyjnych). Ale już na starcie mają z tym kłopoty.
- Szefowie koncernów przychodzą do mnie i narzekają na brak rąk do pracy - mówi Zbigniew Sebastian, prezes Dolnośląskiej Izby Gospodarczej.
Agnieszka Wróblewska, szefowa działu personalnego w Electrolux Poland, który na Dolnym Śląsku ma fabryki w Oławie, Świdnicy i Żarowie: - Szukamy 150 pracowników na całą drugą zmianę w fabryce w Oławie i kolejnych kilkudziesięciu do Świdnicy. Jest coraz trudniej, choć nie płacimy mało.
|
Źródło: http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,3627716.html
Niedotyczy mnie to bezpośrednio, ale i tak bulwersuje. Tym bardziej, że niedługo mam zamiar otworzyć własną działalność i planuję zatrudnić kilka osób - dobrze wykfalifikowanych. |
|